czwartek, 7 sierpnia 2014

▪ DO NIEŻONATYCH FACETÓW ▪

▪ których znam i których nie znam ▪

Nie znajdujemy w Biblii pochwały celibatu ale znajdujemy pochwałę małżeństwa.

Celibat jest wyjątkiem, odstępstwem od ogólnych reguł. Małżeństwo natomiast jest kamieniem węgielnym fundamentów cywilizowanego świata i powszechnego ładu społecznego, podstawową komórką Królestwa Bożego na Ziemi. Królestwa Bożego, którego tak mało wokół nas, nawet w chrześcijaństwie, co boleśnie obserwuję widząc młodych mężczyzn bez planu na życie i bez pasji.

Jeżeli jesteś młodym facetem, to dlaczego się nie żenisz? Zastanawiałeś się nad powodami? Nad brakiem motywacji by podjąć decyzję? By zaangażować się w związek?

Jeżeli nie chce Ci się podejmować zobowiązań, brać na siebie odpowiedzialności, lub boisz się wyzwań – już jesteś poza wolą Bożą!

Jeżeli nie myślisz o potrzebie pomnożenia swojego życia, to „stajesz okoniem” wobec pierwszego przykazania danego ludziom już w ogrodzie Eden!

Jeżeli nie pociągają Cię kobiety, to co jest substytutem, który zajął ich miejsce? Żyjesz w grzechu, lub potrzebujesz lekarza!

Jeżeli wolisz „spontan” i nieformalny związek, to żyjesz poza Bożym prawem i prowadzisz nielegalne życie!

Jeżeli nie znalazłeś jeszcze właściwej osoby, to dlaczego przestałeś szukać, dlaczego nie zwrócisz się o pomoc do przyjaciół, starszych mężczyzn, którzy już wiedzą co dobre i czego się strzec! Zrezygnuj z pychy i poszukaj pomocy!

Nie żyj poza wolą Bożą!
Nie gwałć Bożego przykazania!
Nie żyj w grzechu!
Nie prowadź nielegalnego życia!
Nie bądź leniwy i pyszny!

Myśli o uświęceniu i oddzieleniu się dla Pana w pojedynkę, to mrzonki! „Postępowanie człowieka wygładza człowiek!” Dopiero miłość i poświęcenie się drugiej osobie (a później dzieciom) daje Ci możliwości prawdziwego służenia i szukania Woli Bożej!

Z miłości do Ciebie!
Niech przyjdzie Królestwo Boże!

Marek Ciesiółka

p.s. A na temat wyjątkowych sytuacji, celibatu itd., to (jak sama nazwa wskazuje) nie są one powszechne w Bożym planie :-)




piątek, 1 sierpnia 2014

SIEDEMDZIESIĄT - koniec i początek



1944 - 2014

Siedemdziesiąt lat w Biblii oznacza koniec niewoli, żałoby i początek nowej epoki.

- Siedemdziesiąt dni trwała żałoba po śmierci Jakuba w Egipcie.
      1 Moj. 50:3 „Egipcjanie opłakiwali go przez 70 dni”
- Siedemdziesiąt lat trwała niewola babilońska narodu wybranego.
      2 Kron. 36:21 „Tak wypełniło się słowo Pana, wypowiedziane przez usta Jeremiasza tej treści: Przez cały czas spustoszenia, dopóki kraj nie odpłaci swoich sabatów, będzie odpoczywał, aby dopełnić 70 lat” (więcej fragmentów pod spodem)

Dzisiaj mija 70 rocznica wybuch Powstania Warszawskiego. Bardzo dramatycznego warszawskiego zrywu do walki z hitlerowcami, naznaczonego nadzieją, że Stalin nie będzie miał jednak ostatecznego słowa. Walki okupionej niezliczoną ilością ofiar, dewastacją materialnego dziedzictwa miasta i bardzo zapadającego w emocjonalną zbiorową pamięć Polaków wydarzenia. Jednego z najważniejszych momentów naszej historii.

Wierzę ,że jest to czas na pozytywne podsumowanie historii miasta. Jako ci, którzy „najpierw szukają Królestwa Bożego” powinniśmy czynić takie podliczenia, a jeszcze bardziej jako lud proroczy, powinniśmy w tym czasie patrząc w przeszłość, prorokować Bożą przyszłość, która jest marzeniem i planem Króla Królów.

Uderzyło mnie i zastanowiło, gorące i wzruszające przemówienie gen. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego, na uroczystości w Muzeum Powstania Warszawskiego w dniu 30 lipca. Generał ma teraz 97 lat, był polskim lotnikiem, żołnierz Armii Krajowej, uczestnikiem Powstania Warszawskiego i jest prezesem Związku Powstańców Warszawskich. Ze łzami w oczach wspominał przeszłość, ale przede wszystkim mówił o cudzie jakim jest DZISIAJ, jakim jest dzisiejsza Warszawa, która już nigdy nie miała powstać. Powiedział, że przekazuje pałeczkę młodym, a pożegnał się wzruszającym, zwyczajnym „do widzenia”.
(Zachęcam do przeczytania przemówienia i obejrzenia zapisu wideo, jeden z linków zamieszczam pod spodem)

Poczułem się jak przeniesiony do innej rzeczywistości. Bardzo wyraźnie „usłyszałem” ciszę w temacie nieprzebaczenia, biadolenia i rozgoryczenia przeszłością. W miejsce tego usłyszałem wyraźnie w jego słowach, wielką nadzieję na przyszłość, na to co dopiero nadchodzi! Poczułem się jak ten, któremu zostaje przekazywana pałeczka sztafety. Towarzyszyły mi bardzo pozytywne emocje, radość, pokój i nadzieja.

I tak też wierzę, przeszłość jest chwalebna, chwała należy się tym, którzy żyli w zgodzie z wartościami, ale ważniejsze jest to by z nadzieją i wiarą budować przyszłość! „Polacy mogą naprawdę dokonać cudów!” Wierzę z całego serca (i prorokuję), że nadchodzi coś nieporównywalnie większego (być może opłaconego jeszcze większą ofiarą, nie wiem).

Apostoł Paweł napisał, że „najpierw powstaje to co cielesne, a potem dopiero to co duchowe”(1 Kor 15:46). Cielesna, czyli materialna Warszawa, rośnie na naszych oczach, jest to coś niebywałych. Tej zmiany nie potrafią ocenić ludzie młodzi, bo nie widzieli co było wcześnie. To co ma miejsce dzisiaj - to cud! Jak więc będzie wyglądało to co duchowe? Czy zobaczymy jak serce Polski powstaje do duchowej pomyślności, duchowego przebudzenia? Do zaraźliwej gotowości do poświęceń, do świętości, która jest dobrą solą? Do nadziei, którą można przenieść na inne części kraju? Wierzę, że tak!

Jeśli patriotyzm, wiara, walka i ofiara Powstańców Warszawy przemawia do wyobraźni wszystkich Polaków, jeżeli dzisiejsza pomyślność miasta jest powodem zazdrości innych miast Polski, to czy nie możemy spodziewać się i wierzyć, że podobnie będzie w odniesieniu do tego co duchowe? Zapędzam się, rozmarzyłem się, bredzę i szaleję? Być może, jednak już w przeszłości tak odczytywano prorocze słowa, które później się wypełniały.

Przyszłość jest tajemnicą, ale plan dla Polski i Warszawy już „mieszka” w Sercu Ojca. 
Przyjdź Królestwo Twoje. Amen.

_________
Przemówienie:
Zbigniew Ścibor-Rylski, Prezes Związku Powstańców Warszawskich
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/wzruszajace-przemowienie-scibora-rylskiego-kochani-polacy-moga-dokonac-cudow-to-jest-cud,454677.html

_________
Inne fragmenty Biblii z liczbą ‘siedemdziesiąt’:

Izaj. 23:15
I stanie się w owym dniu, że Tyr będzie zapomniany przez siedemdziesiąt lat - odpowiednio do wieku jednego króla - po upływie siedemdziesięciu lat powiedzie się Tyrowi tak, jak mówi pieśń o nierządnicy:

Jer. 25:11-12
I cała ta ziemia stanie się rumowiskiem i pustkowiem, i narody te będą poddane królowi babilońskiemu, siedemdziesiąt lat. A po upływie siedemdziesięciu lat ukarzę króla babilońskiego i ów naród za ich winę - mówi Pan - i kraj Chaldejczyków i obrócę go w wieczną pustynię.

Jer. 29:10
Bo tak mówi Pan: Gdy upłynie dla Babilonu siedemdziesiąt lat, nawiedzę was i spełnię na was swoją obietnicę, że sprowadzę was z powrotem na to miejsce.

Dan. 9:2
W pierwszym roku jego panowania ja, Daniel, zwróciłem uwagę w księgach na liczbę lat, które miały upłynąć według słowa Pana do proroka Jeremiasza, nad ruinami Jeruzalemu, to jest siedemdziesiąt lat.

Dan. 9:24
Siedemdziesiąt tygodni wyznaczono twojemu ludowi i twojemu miastu świętemu, aż dopełni się zbrodnia, przypieczętowany będzie grzech i zmazana wina, i przywrócona będzie wieczna sprawiedliwość, i potwierdzi się, widzenie i prorok i Najświętsze będzie namaszczone.

Zach. 1:12
Wtedy odezwał się anioł Pana, mówiąc: Panie Zastępów, jak długo jeszcze nie zmiłujesz się nad Jeruzalemem i nad miastami judzkimi, na które gniewasz się już siedemdziesiąt lat?

Zach. 7:5
Powiedz całemu ludowi kraju i kapłanom: Jeśli pościliście i pokutowaliście w piątym i siódmym miesiącu, i to w ciągu siedemdziesięciu lat, to czy pościliście dla mnie?

piątek, 6 czerwca 2014

Nadzieja eklezji

W dniu Pięćdziesiątnicy nie narodził się żaden tzw. Kościół. Po prostu Żydzi, którzy uwierzyli, że Jezus jest obiecanym Mesjaszem, stając się jego uczniami i zgodnie z jego poleceniem, oczekując mocy z wysokości, zostali napełnieni Duchem Bożym.

Jeżeli dla człowieka kochającego Boga tzw. Kościół jest wszystkim, to gdy zostanie nim zgorszony, pozostaje pustka. Natomiast, gdy Królestwo jest wszystkim, to nigdy nie zagraża nam otchłań, bowiem nie sposób rozczarować się Bożym panowaniem.

Kościół przez wieki myślał, że jest czymś lepszym niż Izrael, ale mylił się. Izrael upadał za każdym razem, gdy nie poddawał się władzy Króla królów. Kościół, którego przeznaczeniem jest być wszczepionym w Izrael - szlachetne drzewo oliwne - i zjednoczonym z nim, przechodził w dziejach, i nadal przechodzi to samo. Eklezjalne porządki upadają wraz z instytucjami, które wytworzyły. Pozostawało, pozostaje i ostanie się jedynie Królestwo Boże!

Wszyscy jesteśmy uczestnikami dynamicznego procesu oczekiwania, budowania i oglądania nadchodzącego Królestwa Bożego!

Nie pokładajmy naszej nadziei w eklezji, zgromadzeniu, czy też tzw. Kościele. Jedynie, Mesjasz w nas jest nadzieją nadchodzącej Chwały!

niedziela, 20 kwietnia 2014

Chcieć!

By zrobić coś pożytecznego ze swoim życiem, to musi się człowiekowi chcieć. Naprawdę chcieć!

Dlaczego więc się nie chce?

Jednym się nie chce, bo otrzymali od rodziców wszystko na tacy. Innym się nie chce, bo jedyne dziedzictwo jakie otrzymali w rodzinie, to niskie poczucie wartości. Jeszcze innym się nie chce, bo źle pokierowali swoim życiem i są rozbitkami. Innym natomiast, bo dobrze kierując swoim życiem, we własnej pysze, za dużo wzięli na swoje barki i wypalili się. Są też tacy, którzy nie potrafili się podnieśli po ciężkiej chorobie, lub jakimś dramatycznym wydarzeniu.

Są też tacy, którym wciąż się chce lub chce się na nowo. Ci, wszystko zawdzięczają Bożej łasce.

Bez względu na to, w której grupie jesteś, bądź wdzięczny, kieruj się wdzięcznością, zdobądź się na wdzięczność.

poniedziałek, 31 marca 2014

Nie upychaj!

Biblia, w żadnym miejscu, nie zachęca nas do modlitwy o "więcej czasu"!

Potrzeba posiadania "więcej czasu" pokazuje tylko, że utraciliśmy umiejętność rozpoznawania tego co ważne, najlepsze, konieczne, lub zeszła ona na drugi plan. Człowiek z zachwianym systemem wartości próbuje poupychać w czasie, wszystko na co ma ochotę, czego pożąda i co wydaje się mu ważne, lub czego inni od niego oczekują. Nic dziwnego więc, że zaczyna mu po prostu brakować czasu. Wtedy, zdesperowany, błaga Boga o "więcej czasu"!

Biblia przedstawia inne rozwiązanie. W Psalmie 90 w.12 czytamy: "NAUCZ NAS LICZYĆ DNI NASZE, ABYŚMY POSIEDLI MĄDRE SERCE!"

Rób tylko to, co masz robić, bo od Boga nie otrzymasz ani minuty więcej życia, ponad to, co dla ciebie zaplanował!


niedziela, 2 marca 2014

Putin i moje otwarte oczy

Nocka słabiutka, słabo przespana, króciutka...

Nie pamietam czegoś takiego w moim, życiu. Zimnej wojny nie pamiętam, lata  Solidarności, Breżniewa i Jaruzelskiego, jak przez mgłę, za młody i nieświadomy byłem...

Najmocniejszy był 11 września, World Trade Center, to był wstrząs, ale to działo się za oceanem, a potem gdzieś daleko na wschodzie, na południu, w krajach muzułmańskich...

Jak żyją Izrealeczycy, od blisko 70 lat w ciągłym zagrożeniu wojną i prowadząc wojny? Jak żyją mieszkańcy zdestabilizowanych od dziesięcioleci regionów Afryki?

A przecież w Polsce jeszcze nic się nie wydarzyło, przecież nadal mamy prąd i gaz...

Moje dzieci już świetnie się bawią, niczego nieświadome, oglądając sobie kreskówki w TV...

Boże spraw, byśmy nie byli ślepi i głosi... Tak często Boży ludzie, a nie jacyś inni, są ślepi i głosi...

Łuk.19:42-44

Gdybyś i ty poznało w tym to dniu, co służy ku pokojowi. Lecz teraz zakryte to jest przed oczyma twymi [...] dlatego żeś nie poznało czasu nawiedzenia swego.